IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Koldovstoretz
Koldovstoretz




 

 Restauracja Literacka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Mistrz Gry

Restauracja Literacka 1ERq90H
Restauracja Literacka Empty

PisanieRestauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptySob Lip 16 2016, 18:27
Restauracja Literacka

Ta modna restauracja została ulokowana w odrestaurowanym domu petersburskiego pisarza z końca XVIII wieku. Sama sala jest wysoka na kilka metrów i oświetlona rzędem złotych żyrandoli, a wykończono ją dębowymi zdobieniami, do których dodano efektowne, nowoczesne elementy. Literatka w bardzo kreatywny i niekonwencjonalny sposób łączy kuchnię rosyjskiej i francuską, zyskując tym samym silną pozycję wśród konkurencji w branży gastronomicznej. Na jednej ze ścian znajduje się ogromna, kunsztownie zdobiona szafa ze szklanymi drzwiczkami, w której leżą najsłynniejsze dzieła literatury rosyjskiej – w każdej chwili można do niej podejść i wybrać interesującą dla siebie pozycję. W końcu nie bez powodu tak właśnie się nazywa.
Powrót do góry Go down
Dobrawa Wrońska

Restauracja Literacka Tumblr_nwq8dy1lE11rocrnwo2_500

Kaliningrad, Rosja

błękitna

21 lat

bogaty

stylistka
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptySob Paź 01 2016, 12:52
Wydziedziczenie nie wchodziło w grę i panna Wrońska zdawała sobie z tego sprawę aż nadto dobrze. Brasia mogła myśleć różne rzeczy - mogła kochać Yelizavetę i pragnąć jej towarzystwa, mogła czuć, że po tym może patrzeć na mężczyzn trochę inaczej - ale przez głowę nawet nie mogło jej przemknąć, by zaryzykować honorem rodziny dla własnego szczęścia. Nie mogła zrobić tego Adasiowi ani Lutkowi, za których czuła się odpowiedzialna, ani matce, ani ojcu, ani tym bardziej - babci. Kto to w końcu słyszał, by panienka z dobrego, polskiego domu z tradycjami zakochała się w kobiecie? To byłby skandal. Hańba. Porażka na całej linii. O Wrońskich plotkowano by chyba przez dziesięciolecia, zanim sprawa by ucichła, a Dobrawa z pewnością nie miałaby już żadnych praw, by nazywać się częścią tego rodu. Ale familia, i to mogła oświadczyć z całą mocą i pełnym przekonaniem, była najważniejsza, dlatego arystokratka nie rozważała nawet opcji obwieszczenia całej rodzinie: "hej, pomogłam uciec ze ślubu swojej klientce, bo się w niej zadurzyłam ze wzajemnością", dlatego szukała narzeczonego, by nie wzbudzać podejrzeń.
Ale Adaś - Adaś, jak już mówiła wielokrotnie, to było kompletnie co innego. Jego nie mogła oszukiwać. Zresztą pewnie zauważyłby prędzej czy później, że coś jest mocno nie tak, w końcu znał swoją siostrę zbyt dobrze. Musiała mu powiedzieć, choć było to niezwykle trudne - i od chwili, gdy w końcu wyrzuciła z siebie, że to wcale nie tak, że jest w stanie pokochać tylko i wyłącznie mężczyzn, niemalże żałowała, że kiedykolwiek odważyła się na taki krok. Jej brat milczał, a z każdym kolejnym tygodniem, w których nie otrzymała wieści od niego przekazanych tylko i wyłącznie dla niej - bo przecież do samego domu pisywał, a jakże - zaczynała bać się coraz bardziej. Powiedziała mu to w końcu dlatego, by być z nim szczera, ale co, jeżeli to szczerość sprawiła, że zaczął się od niej oddalać? Dobrawa bała się tego najbardziej. Nie chciała tracić Adasia tak bardzo, że nawet nie pomyślała, że panicz Wroński może zwyczajnie tych wieści nie zaakceptować i diametralnie zmienić swoje nastawienie do Brasi.
W końcu jednak przyleciała Kluska, odrywając pannę od porannej kawy (mającej ją rozbudzić, jednak to list od Adasia podziałał po stokroć lepiej) i lektury czasopism modowych. Adam pisał zupełnie swobodnie, tak, jakby nigdy nic się nie wydarzyło, zaproponował jej wyjście do restauracji, by sprawdzić jej jakość przed urządzeniem tam Czwartkowego Obiadu; potem jednak przeczytała dopisek i krew chyba w całości odpłynęła jej z twarzy, przynajmniej tak to oceniła służąca, która chciała się upewnić, że panienka nie rozchorowała się przypadkiem.
Miał jej coś do powiedzenia w tej sprawie. Na bogów, w tej sprawie.
Ale Brasia zjawiła się w Restauracji Literackiej (rzeczywiście, bajeczne żyrandole), ba, zjawiła się tam z Adasiem, od chwili odebrania go z Koldovstoretz mówiąc niemal bez przerwy i starając się nie dawać bratu chwili na zahaczenie o temat inny, niż ten z puli bezpiecznych: szkoła, oceny, koleżanki, reakcje innych na jego metamorfozę, ostatnie premiery filmów i książek, wysyp nowych restauracji w Petersburgu, a teraz także interesujące menu francusko-rosyjskiego lokalu.
Och, to wygląda ciekawie — komentowała cicho, przeglądając kartę dań. — Na deser chyba wezmę klasycznie crème brûlée, słyszałam, że robią naprawdę świetne crème brûlée, podobno łączą to jakoś z zapiekanymi jabłkami. Ostatnio jadłam wyśmienite zapiekane jabłka w Carskiej, bo byłam tam z klientką, gdy omawiałyśmy szczegóły jej kreacji na bal... A właśnie!
Dobrawa z szerokim uśmiechem zamknęła menu i odłożyła je grzecznie na bok.
Pewnie jeszcze nie słyszałeś nowin, prawda? Otóż: mam plany na — zawiesiła tajemniczo głos, chcąc spotęgować efekt — własny biznes! To znaczy, muszę się jeszcze wiele nauczyć, zanim w ogóle będę mogła myśleć o otworzeniu go w najbliższej przyszłości, ale mama zadeklarowała, że zawsze może mnie dofinansować ze środków Aristovów. Ojciec jest mniej podekscytowany, ale wiesz, jaki jest ojciec. — Dobrawa machnęła ręką. — Przekonam go jeszcze. Myślałam nad domem mody, ostatnio do mnie dotarło, że mogłabym z tym spróbować, w końcu to doprawdy świetne zajęcie i zawsze chciałam eksperymentować z modą, a teraz mogłabym jeszcze zamiast gonić za trendami, sama je wyznaczać! — zakończyła rozmarzona, sięgając po szklankę wody.
Nie chciała jeszcze wiedzieć, co Adaś miał jej do powiedzenia. Wolała opóźnić ten moment jak najbardziej.
Powrót do góry Go down
Adam Wroński

Restauracja Literacka Tumblr_inline_n623ljLIbr1sd2i4r

Kaliningrad, Rosja

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Panacea, Komitet Dyscyplinarny
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptySob Paź 01 2016, 18:58
Czasy podobno się zmieniły. Adam pamiętał przecież doskonale rozpad Związku Radzieckiego i obietnicę nowego, którą niosło ze sobą to wydarzenie. Miał zaledwie dwanaście lat, kiedy w Polsce Wałęsa został prezydentem i zwiastunem zmiany. Wschód miał wreszcie okazję, by rozpędzić się i spróbować nadążyć za Zachodem. Efekty tej pogoni już były widoczne na ulicach, nie tylko na pierwszych stronach gazet, które obwieszczały reformy polityczne, ale też w życiu codziennym - na sklepowych półkach pojawiły się płyty z amerykańską muzyką, książki, których wcześniej nie można było dostać. Świat poszedł do przodu: ma nowe leki i technologie, ale też wojny i plagi.
Tysiące kilometrów stąd, za oceanem, są domy i rodziny zupełnie jak tu, a jednak głośno było niedawno o szerzącej się "epidemii".
W latach dziewięćdziesiątych w Stanach każdy znał kogoś, kto umarł z powodu AIDS. Stygmatyzacja osób homoseksualnych przybrała w związku z tym na sile, świat zaczął zwracać uwagę i piętnować takie tendencje jako zboczenie.
Adam i jego rodzeństwo zostali wychowani w konserwatywnej polskiej rodzinie; nauczeni są kultywowania tradycji małżeństwa i rodzin wielodzietnych, a więź z kościołem katolickim (nawet wyłącznie w zwyczajowym sensie i celu) jest silna. Trudno znaleźć warunki do rozwinięcia w sobie tolerancji w podobnym otoczeniu.
Wyłącznie dlatego Adam na jakiś czas odwrócił się od starszej siostry. Był przekonany, że te problemy go nie dotyczą i nigdy nie będzie musiał myśleć o tych ludziach, a wiadomość Dobrawy była dla niego ciosem, po którym dopiero niedawno się podniósł. Przemyślał sprawę, uznał że zachował się jak ostatni burak i poprosił siostrę o spotkanie. Zawsze mieli ze sobą lepsze relacje niż z innymi członkami rodziny, Adam dopiero po jakimś czasie zorientował się, że pewnie tylko jemu powiedziała i oczekuje od niego wsparcia. A on tego wsparcia odmówił.
Chcąc odkupić swoje winy zaprosił Dobrawę do Literackiej, żeby pokazać, że wszystko już dobrze i nic się między nimi nie zmieniło.
Ubrał się elegancko, by mogła być zadowolona z pracy, jakiej dokonała nad jego garderobą i cierpliwie słuchał wszystkiego co mówiła. Mówiła dużo, co znamionowało zdenerwowanie i Adam zanim jeszcze otworzył menu zapragnął ją uspokoić, objąć i przeprosić, ale Dobrawa nie dała mu nawet sposobności, by się odezwać. Dopiero, gdy zaserwowała mu kolejną nowinę zdołał coś powiedzieć.
- To świetny pomysł! - uśmiechnął się szeroko - Masz tak duży potencjał, dawno uważałem, że powinnaś mieć własny interes, a cała twoja klientela na pewno szybko zapewni ci rozgłos.
Nie wytrzymał, gdy zaczęła paplać o deserach. Wziął ją za rękę i ściszył nieco swój ton, nie chcąc ryzykować, że ludzie zaczną się odwracać i nasłuchiwać.
- Dobrawa, posłuchaj. - wszystko miał już przygotowane, prawie przemowę napisał, ale i tak nie było łatwo i przerywał czasami. - Zachowałem się jak idiota. To, z kim jesteś to twoja sprawa i nikomu nic do tego, ani mnie, ani mamie, ani nawet babci i innym ważniakom w Starszyźnie.
Powrót do góry Go down
Dobrawa Wrońska

Restauracja Literacka Tumblr_nwq8dy1lE11rocrnwo2_500

Kaliningrad, Rosja

błękitna

21 lat

bogaty

stylistka
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptySob Paź 08 2016, 15:03
A więc Adaś nie dał się zbić z pantałyku. Już Dobrawa miała nadzieję, że zapomni, po co się tutaj spotkali – i to, co powiedziała mu w wakacje, też zapomni. Zdarza się. Czasem ludziom wypadają z głowy takie drobnostki, jak na przykład wyznanie ukochanej siostry, że oprócz mężczyzn lubi także kobiety i jest z jedną w sekretnym związku odkąd pomogła jej zwiać ze ślubu, który Brasia sama zorganizowała.
Tak bywa, co tu dużo mówić.
Panna Wrońska słuchała przemowy brata w napięciu, zastanawiając się, jak złe rzeczy zaraz usłyszy i czy padnie tam słowo „wynaturzenie”, choć wiedziała doskonale, że Adam nigdy by nie powiedział czegoś takiego. Był zbyt miły, by kogokolwiek obrazić, za wyjątkiem przypadków, gdy próbował świecić przykładem asertywności, ale nawet wtedy ukazywał swoje miękkie serce, na przykład dodawał, że zrobił wyborne kremówki i że czekają na Brasię w jadalni. Przede wszystkim: był zbyt miły, by obrazić Dobrawę, choć czasem należało powiedzieć jej coś zgryźliwego, żeby ustawić ją do pionu.
Wypuściła powietrze z płuc (nawet nie zauważyła, że je wstrzymała!) dopiero wtedy, gdy Adaś skończył mówić, ale i tak nie odpowiedział od razu. Musiała minąć dobra chwila, nim wreszcie zebrała się w sobie i udało jej się jakoś odkleić język od podniebienia oraz opanować niesamowicie przyjemne uczucie ulgi.
Niech mnie, straszysz — powiedziała zniżając głos do bezpiecznego poziomu i uśmiechając się wesoło. — Już myślałam, że zaraz wyskoczysz z wodą święconą albo czymś takim… Nie uważasz, że wyglądałoby to ciekawie? Wypędzanie demonów w Literackiej! Wrońscy byliby na językach przez następne miesiące!
Roześmiała się krótko, ściskając dłoń Adasia i z ciekawością przypatrując się chłopakowi. No, usłuchał jej i założył na siebie coś eleganckiego, i nie nosił już tych okularów, co mu tak oczy wytrzeszczały. Dobrasiowa metamorfoza najwyraźniej zakończyła się sukcesem.
Dziękuję — dodała jeszcze Dobrawa, nagle rozweselona. Przez chwilę zastanawiała się nawet, czy nie zaproponować mu, by kiedyś poznał Yelizavetę, ale koniec końców doszła do wniosku, że może lepiej nie zasypywać tak od razu Adasia informacjami. Powoli. Kiedyś jeszcze się na siebie natkną, zwłaszcza, że Vietka była kelnerką; teraz nie będzie się śpieszyć. Adaś powinien dostać trochę czasu, by przyswoić sobie te informacje raz jeszcze i zaakceptować je w pełni. Zamiast tego spytała: — To co, będziesz organizował tu Czwartkowy Obiad? Wygląda całkiem elegancko, nie uważasz? Choć ja nie używałabym przeszklonej gablotki na książki. Moim zdaniem psuje c a ł y efekt. Półka z akacjowego drewna, tak, to by było zupełnie co innego, ale szkło? — Pokręciła głową z dezaprobatą.
Powrót do góry Go down
Adam Wroński

Restauracja Literacka Tumblr_inline_n623ljLIbr1sd2i4r

Kaliningrad, Rosja

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Panacea, Komitet Dyscyplinarny
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptySob Paź 08 2016, 22:48
Adaś to ma osiemnaście lat doświadczenia z Dobrawą, żeby już nie wspomnieć od razu o szesnastu z Lutkiem i aż całych dwóch z ząbkującym właśnie Dionizym; oczywiście, że nie dał się zbić z pantałyku. Matka przysłała mu ostatnio pełen desperacji list, żeby może przyjechali z Dobrawą do domu na którąś z wolnych sobót i pomogli opanować kryzys.
Adam zawsze uważał, że piątka dzieci to już stanowczo przesada i nawet świętemu by w końcu odbiło. A do świętej matce Adama i tak już dość niedaleko. Na pewno miałaby ambicję Dobrawę co najmniej ukrzyżować po usłyszeniu takiej rewelacji. Do Adama docierają tylko strzępy jej agitacji, ale nawet on jest już zmęczony natarczywą ambicją pani Wrońskiej, by jedyną córkę czym prędzej wydać za mąż. Nie robi się przecież coraz młodsza ani ładniejsza, ostatnio dostała nawet na urodziny krem przeciw zmarszczkom. Gdyby ktoś Adasia pytał – skandaliczna wręcz przesada. Ale mało kto pyta Adasia, dlatego tym bardziej powinien docenić, że Dobrawa tak bez wahania dzieli się z nim wszystkim. Pewnie spiekł raka, zakłopotany tak radosną reakcją siostry, poczuł niepokojące ciepło w policzkach. Czym prędzej, chcąc ukryć zakłopotanie, zasłonił większą część twarzy kartą dań. Był już bardziej rozluźniony, uśmiechał się swobodniej i spoglądał na Dobrawę jak zwykle.
Syknął i zaśmiał się nieco wymuszenie. Dobrawa wiedziała przecież, że nie znosił okultyzmu i każda wzmianka o egzorcyzmach i wodzie święconej, nawet w żartach, pochodząca od jego najukochańszej siostry przyprawiała go o napady dreszczy.
- Wolałbym być gwiazdą innego skandalu, jeśli można. Zresztą niedługo zjazd, na pewno i dla nas jakaś afera się znajdzie.
Nie wybierał się w tym roku. W końcu był już w ostatniej klasie, potrzebował niemal każdej godziny, by skupić się na nauce i zadawanych w tragicznych ilościach pracach, nawet tych z okultyzmu. Ledwie znalazł dobry termin na Czwartkowy Obiad. Jeszcze nawet nie rozesłał zaproszeń.
Rozejrzał się po wnętrzu z miną nieco mniej krytyczną niż Dobrawa. Z niezobowiązującym pomrukiem przyjął jej uwagę o brzydkiej szafce, po czym skupił się na menu.
- Faktycznie, dość elegancko. Ale zanim zdecyduję, musimy najpierw koniecznie coś zjeść, przecież o to w tym wszystkim chodzi.
W Czwartkowych Obiadach, w wolnym czasie, w całym życiu Adama chodzi przecież o jedzenie. To się nie zmieniło, choć zmieniły się okulary i w ogóle wiele elementów jego powierzchowności.
- Creme brulee brzmi dobrze. Trochę nudno, ale jeśli będzie dobrze zrobione, dam się przekonać. Co byś powiedziała na coq au vin? Podają go tu z Rieslingiem, może być interesujące.
Był już całkowicie w swoim żywiole, dobry humor wrócił na dobre.
- Posłuchaj, nie mam jeszcze listy gości. Może zaprosisz też… Yelizavetę? Będzie mi bardzo miło, jeśli przyjdziecie razem. – zaproponował po przejrzeniu karty. Zanim obejrzał wina, podniósł jeszcze wzrok na Dobrawę.
Powrót do góry Go down
Dobrawa Wrońska

Restauracja Literacka Tumblr_nwq8dy1lE11rocrnwo2_500

Kaliningrad, Rosja

błękitna

21 lat

bogaty

stylistka
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptyNie Paź 23 2016, 15:14
Coq au vin? — powtórzyła z zastanowieniem, ponownie sięgając po menu. Kobieta przewertowała je ponownie, ale niezbyt skupiając się na literach i francuskich nazwach dań, raczej chcąc jeszcze raz przyjrzeć się atrakcyjnym ornamentom na brzegach papieru o miłej, śliskiej fakturze. Dodałaby do tej karty trochę złota. Klasyczna czerń mogłaby się z nim ładnie komponować. — Może być.
Brasia nie znała się zbytnio na kuchni, a przynajmniej nie w takim stopniu, jak Adaś. Wątpiła zresztą, by ktoś jej kochanemu bratu na tym polu dorównywał, zawsze więc ufała mu, gdy mówił, że coś jest smaczne albo interesujące, albo że warto tego dania skosztować i to w dużej mierze dzięki temu na salonach mogła popisać się uzyskaną od panicza Wrońskiego wiedzą na temat jedzenia. Ona sama jednak nie miała zbyt wybrednego podniebienia, bo choć nie wzięłaby do ust tych mugolskich chipsów, to na zbyt suche mięso narzekała dla zasady i wywarcia dobrego wrażenia, a nie z powodu prawdziwego oburzenia niekompetencją kucharza. Dla Dobrawy posiłek głównie miał wyglądać korzystnie i cieszyć oczy odpowiednią kompozycją kolorów na talerzu, a nie być idealnie przyrządzonym. Panna Wrońska kiedyś doszła do wniosku, że ona poznaje i ocenia świat za pomocą zmysłu wzroku, Adaś zaś - węchu i smaku. Uważała ten fakt za całkiem zabawny; za uroczą różnicę między rodzeństwem.
Drgnęła na wspomnienie o Yelizavetce, spoglądając znad karty dań na Adama. Zaprosić? Na Czwartkowy Obiad? Sokolova była damą (choć teraz kelnerką, no ale liczy się wychowanie) i Brasia nie wątpiła, że sobie poradzi na posiłku w otoczeniu błękitnokrwistej rodziny, ale miała obawy. Co, jeżeli ktoś poprawnie zinterpretuje ich znajomość albo okaże się legilimentem? Albo coś się stanie i Wrońscy zaczną krzywo patrzeć na Vietkę? Albo… Tyle rzeczy mogło pójść nie tak! Czasami Dobrasia zapraszała na obiady swoje przyjaciółki, ale przecież pomiędzy partnerką a koleżanką jest znaczna różnica i można ją czasem wyczuć, i…
Zaproszę — przytaknęła po chwili. — Opowiadałam jej o tobie i mówiła, że chciałaby cię poznać. Pewnie się ucieszy, gdy jej o tym powiem.
Powrót do góry Go down
Adam Wroński

Restauracja Literacka Tumblr_inline_n623ljLIbr1sd2i4r

Kaliningrad, Rosja

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Panacea, Komitet Dyscyplinarny
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka EmptyNie Paź 23 2016, 23:50
Tak naprawdę opinia Dobrawy była jedynie formalnością; Adam szybko nauczył się ufać przede wszystkim własnemu smakowi i zapraszał siostrę bądź przyjaciół głównie przez wzgląd na walory towarzyskie. Poza tym, rzeczywiście było tak, że tam, gdzie Dobrawie brakowało smaku, nadrabiała poczuciem estetyki i często niezasłużenie chwalono go za trafny wybór dekoracji czy przyglądano się strojnym żyrandolom, na które on wcale nie zwracał uwagi. W domu, w restauracjach, nawet w niektórych miejscach w szkole wszystko zwyczajnie się błyszczało i Adam szybko przywykł do obnoszenia się z przepychem. Nie uważał tego za denerwujące, ale jego zdaniem tylko w Carskiej całe to złoto miało rację bytu.
Zamówił za oboje, starając się, by francuszczyzna, choć tylko umowna, wychodziła mu poprawnie. Do dania głównego wybrał butelkę wina i kolejną do deseru. Kelner przez jakiś czas spoglądał na niego jak gdyby udawał dorosłego w oczekiwaniu na przyjście rodziców, ale - sądząc być może po cenach zamówionego jedzenia - zorientował się w końcu, że należy chociaż w kwestiach gastronomicznych poważać Wrońskiego nawet gdyby miał lat szesnaście.
- Cieszę się. - szczerze, wciąż nieco się obawiał, że obecność na obiedzie Yelizaviety wzbudzi co najmniej ciekawość, ale miał też świadomość, jak kształtowały się rozmowy podczas poprzednich organizowanych przez niego spotkań: nawet pochodząca ze starych konserwatywnych rodzin młodzież, zwłaszcza po uraczeniu się winem i wódką, wynajdywała sobie lepsze tematy niż towarzystwo jego starszej siostry.
- Babcia zabiera cię w tym roku? Na zjazd. - zajmował siostrę prostymi pytaniami zanim nie przyniesiono im przystawek. Dopiero gdy między nim i Dobrawą znalazły się porcje gęsiego pasztetu i tatara wołowego uznał za bezpieczne zamilknąć. Przyzwyczajony do rytuału, jaki zwykle towarzyszył ich spotkaniom w ciągu roku szkolnego, unikał w ten sposób dociekań Dobrawy, czy znalazł sobie już kogoś. Od kiedy kilka miesięcy temu Adam rozstał się z Bogną, jego siostra (może udziela się jej od ciągłego wytykania jej staropanieństwa?) niemal jak krucjatę traktuje status jego związków. Z tym że z wyjątkiem Saracenów są blondynki.
- Smakuje ci?
Powrót do góry Go down
Restauracja Literacka Empty

PisanieRe: Restauracja Literacka   Restauracja Literacka Empty
Powrót do góry Go down
 
Restauracja Literacka
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Carska Restauracja
» Restauracja pod Rybami
» Restauracja Gaumarjos
» Restauracja Babooshka


Skocz do:  
Czarodzieje, którzy przeglądają ten temat:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Napisz nowy tematSkocz do: