zamknij jape wroński mamy to w kieszeni

The member 'Krystyna Kania' has done the following action : Kostki

---

#1 'k6' : 6, 6

--------------------------------

#2 'k6' : 5, 2

...

The member 'Veroshka Vasilchenko' has done the following action : Kostki

---

'k6' : 3, 4, 4, 4

Bogna od dawna oczekiwała meczu ze Zmorami - mocno wierzyła w to, że szczęście musi się kiedyś uśmiechnąć do Bełtów. Nie po to całą drużyną tyle trenowali, żeby teraz niczego nie ugrać.
Pogoda im nie sprzyjała i dziewczyna by ją przeklinała gdyby nie fakt, że przeszkadzała też przeciwnej drużynie. Kto wie? Być może mają dużą szansę na zwycięstwo dzięki właśnie takim nieprzyjemnościom. A przynajmniej na to liczyła i to mocno.
Bonia nie potrafiła ukryć swojego uśmiechu widząc jak świetnie sobie radzą jej koledzy z boiska. Brat jej byłego, Luto, bez większych problemów się utrzymał na miotle, Kania nie dawała się zrzucić i tylko zostało jej pilnować, by nie dać się zwalić, a także szybciej zauważyć znicza. Czas to pieniądz, choć nie w tym wypadku. W tym wypadku chodziło o honor.
Zauważyła znicza właściwie w tym samym momencie co Timon. Nie miała pojęcia o jego lęku wysokości, więc z góry uznała, że musi mieć jakieś umiejętności skoro zastąpił Zoranę. Jeśli Bełty miały mieć szanse na zwycięstwo nie mogła mu dać taryfy ulgowej.
Z pewną siebie miną (w końcu musi zgrywać pozory!) i w te pędy zaczęła gonić małą, złotą kuleczkę obserwując przy okazji zachowanie chłopaka. Chyba zwątpił z lekka kiedy wyciągnęła dłoń po wygraną.
No cóż, dziś miała być sława Bełtom!

The member 'Bogna Nicicka' has done the following action : Kostki

---

'k20' : 4

Słyszało się ostatnio dużo o tym, że nadchodził długo wyczekiwany moment w którym Bełty zmierzą się ze Zmorami. Chłopak uwielbiał śledzić takie nowinki, a więc informowany na bieżąco nie mógł doczekać się chwili, w której zobaczy chociażby Krysieńkę na miotle. Naprawdę nie spodziewał się, że kiedyś przypadnie mu zaszczyt zagrania w rezerwie szukającego za Zoranę. Zgodził się. Oczywiście, że tak! Wszystko zapowiadało się wspaniale. Przynajmniej do czasu kiedy musiał wzbić się na miotle w niebo. Timonie. Czyżbyś w przypływie euforii zapomniał o tym, że masz lęk wysokości, a latanie na miotle nigdy nie było dla Ciebie zadaniem łatwym? A teraz kiedy wszyscy na Ciebie patrzą...
A na domiar wszystkiego jesteś w jednej drużynie z Milanem Vasilchenko, któremu zawsze chciałeś utrzeć nosa – nie możesz tak po prostu się wycofać. Ryzykuje. Zapomina na chwilę o tym, że upadek z tej wysokości, a także ewentualne dostanie tłuczkiem w głowę, może nie mieć dobrych konsekwencji zdrowotnych. Zadziera głowę wyżej, nie będzie patrzeć w dół. Wszystko byleby nie spaść. Nikt przecież nie wie o Twoim żałosnym lęku. Skupi się na zniczu. Tak też robi. Zauważają go z Bogną w podobnym momencie. Kto z nich przyniesie drużynie chwalę, a kto wstyd? Zwątpił kiedy wyciągnął w kierunku małej, pozłacanej kuleczki dłoń. Zachwiał się. Wspominał już ktoś o tym, że z grzecznej Nicickiej całkiem ładna sztuka była? Znaczy... Wiedźma. Mała. Wredna. To wszystko jej wina!

The member 'Timon Baryshnikov' has done the following action : Kostki

---

'k20' : 16

To mógłby być naprawdę dobry mecz. Wiele wskazywało na to, że tym razem los uśmiechnie się szeroko do Bełtów i pasmo porażek ciągnące się za drużyną wreszcie dobiegnie końca, szczególnie że zmagania między szukającymi obu drużyn były fascynujące, a ich ostateczny wynik zaskoczył niejednego widza – chyba nikt nie spodziewał się, że chociaż ten pojedynek zostanie wygrany przez Bełty. A jednak, o zakończenie meczu wystarała się Bogna Nicicka, chociaż może w niekoniecznie odpowiednim momencie, ponieważ Zmory posiadały miażdżącą przewagę punktową i nawet złapanie znicza nie sprawiło, że w tabeli wyników nastąpił niespodziewany przewrót. Nie można jednak powiedzieć, że starania przeciwników Zmor były znikome – ta z pozoru niegroźna kontuzja, o jaką Zoranę przyprawił w pierwszej połowie meczu Lutogniew, dała się mocno we znaki w późniejszym czasie, co poskutkowało zastąpienie Karamazovej Timonem Baryshnikovem. Celne, choć niewystarczająco silne znokautowanie przez kapitana Bełtów Milana Vasilchenko również nie bardzo przyczyniło się do uratowania sytuacji, jednak może to wystarczy, by w kolejnych rozgrywkach zasiać w rywalach większy strach i sięgnąć po upragnione zwycięstwo.
Mecz między Zmorami, a Bełtami zakończył się wygraną tych pierwszych z wynikiem 106 punktów.

Każdy z uczestników meczu otrzymuje po 10 punktów Pucharu Akademii oraz po 5 punktów fabularnych. Ponadto Anton Valeriev, Bogna Nicicka, Dionisie Eminescu, Krystyna Kania, Lutogniew Wroński i Veroshka Vasilchenko dostają dodatkowe 5 punktów do Pucharu Akademii za wywiązywanie się z pełnionych funkcji. Zaś Anton Valeriev, za wyśmienicie rozegrany mecz i dwa indywidualne treningi, które go poprzedziły otrzymuje 1 punkt statystyk do siły.

Po dopisanie punktów należy zgłosić się w przeznaczonych do tego tematach.

Ponieważ do tej pory niektóre posty nie zostały uzupełnione, osobom tym została odjęta odpowiednia ilość punktów fabularnych odpowiadająca brakującym postom. Dopiero po ich uzupełnieniu mogą zgłosić się po przydział punktów i prośbę dodania tych uprzednio odjętych.