IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Koldovstoretz
Koldovstoretz




 

 Uliana Gárdonyi

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Uliana Gárdonyi

Uliana Gárdonyi Tumblr_o79wpuEtE81uw037to1_500

Budapeszt, Węgry

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Komitet Dyscyplinarny, Panacea, Werniks
Uliana Gárdonyi Empty

PisanieUliana Gárdonyi   Uliana Gárdonyi EmptyPon Maj 02 2016, 00:29
Uliana Gárdonyi
WZROST POSTACI
174
WAGA POSTACI
57
GENETYKA/UMIEJĘTNOŚĆ
brak
UŻYCZANY WIZERUNEK
amelia zadro

Ekwipunek postaci

teleportacja, niekończący się dziennik

Ofelia
Kot, którego dostałam od Andrieja, będzie idealną poduszką podczas tego roku szkolnego.



Ciekawostki

Nigdzie nie ruszam się bez mojego zielnika, przecież nigdy nie wiadomo, czy nie znajdzie się jakiegoś wspaniałego obiektu!


Przedmioty szkolne



Przedmioty obowiązkowe i nieobowiązkowe: obowiązkowe + geografia, balet
Stowarzyszenia szkolne: Komitet dyscyplinarny, Panacea, Werniks




Ostatnio zmieniony przez Uliana Gárdonyi dnia Czw Maj 05 2016, 13:31, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Uliana Gárdonyi

Uliana Gárdonyi Tumblr_o79wpuEtE81uw037to1_500

Budapeszt, Węgry

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Komitet Dyscyplinarny, Panacea, Werniks
Uliana Gárdonyi Empty

PisanieRe: Uliana Gárdonyi   Uliana Gárdonyi EmptyPon Maj 02 2016, 16:02
Rozgrywki fabularne

Zanim zacznie się szkoła, to pobawimy się na Kołowiankach.

Tawerna Tryton
Tyle tygodni, które spędziłam na wakacyjnym wyczekiwaniu listów Andrieja. I tyle rzeczy, które zdarzyło się od tamtego czasu. Byłam na weselu, pamiętym weselu na którym kuzyn chciał mnie całować - ale przecież jak mogłabym całować kogoś kto nie jest Andriejem? Nie dostałam odpowiedzi na żaden list, który wysłałam mu od początku sierpnia. A przecież wysłałam ich trzydzieści siedem! Wcale nie rozumiem, jak mogłam mu wybaczyć to zachowanie, ale kiedy tylko ujrzałam go z okien tawerny, moje serce tak się rozradowało, że nie miałam już siły się na niego złościć.
Obiecał mi, że przyjdzie na Kołowianki. Nie mogę już doczekać się tego święta! Obiecałam mu, że włożę czerwoną sukienkę, ale ponieważ nie mam takiej w dmu, to kolejną część pobytu w Sankt Petersburgu wyglądałam odpowiedniej kreacji. Moje kuzynki: Kuragin i Aristova bardzo mi pomogły w poszukiwaniach i już po kilku godzinach miałam swoją wymarzoną. Tak bardzo chciałam się w niej pokazać Andrzejowi!

(6 postów)



Plecenie wianków
Wreszcie Kołowianki, mój ulubiony festyn! W tym roku wyjątkowy z wielu innych powodów, niż te co zawsze. A przecież zwykle radowało mnie już samo obserowanie innych zmagających się w kolejnych konkursach. Rok temu spogladałam na Andrieja, który pięknie strzelał z łuku. Miał krótsze włosy, zresztą nie nosił jeszcze brody, a w każdym razie nie takiej jak teraz. W każdym razie, czekałam na to konkretne święto z niecierpliwością. Przed wycieczką tam pięć razy przymierzałam sukienkę i nie mogłam zdecydować się na dodatki. Zdecydowałam, że delikatny naszyjnik będzie najodpowiedniejszy.
Rodzice nie odstępowali mnie na krok, dopiero kiedy powiedziałam, że idę zapleść wianek, to trochę odpuścili. Więc schowałam się w kwiatkach, ale nie skupiałam na nich ani odrobinę. Mój piękny wianek szybko się rozpadł, ale prawdę powiedziawszy nie byłam szczególnie zainteresowana wynikiem. Uciekłam przy najbliższej okazji do namiotów, przecież najbardziej na Kołowiankach chciałam spotkać się z Andrzejem!

(1 post)


Namiot z kostiumami
Cóż za romantyczne spotkanie. Andrzeja poznałam po kurtce, która mieniła się wspaniałymi kolorami. Miałam nadzieję, że zaproponuje mi, żebym ją przymierzyła, ale nasze spotkanie było jedynie ułamkiem tego na jakie liczyłam. Zresztą, może zbyt bardzo chciałam już się z nim całować, niż rozmawiać, bo właściwie nic poza tym nie ugadaliśmy - nie dowiedziałam się na przykład, czy wie, że mój kuzyn został powołany na nauczyciela geografi! Powinnam powiedzieć mu to przy okazji kolejnego spotkania, chociaż sądząc po tym, co zdarzyło się kilka minut później, to nie będzie chciał ze mną rozmawiać wcale. Ale o tym później.
Narazie muszę wyrazić całą radość, która mnie trzymała, kiedy Andrzej był obok. Nie czuję czegoś takiego przy nikim innym, myślę że to jest mój jedyny ukochany. To na prawdę ekscytujące, że się tak dobrze dogadujemy i chcemy być ze sobą. Nieco zaniepokoiło mnie to, że znów nie miałam czasu, żeby mu wytknąć, że nie powinien zostawiać mnie bez odpowiedzi na list. Czy on nie tęsknił tak samo mocno jak ja? Jeżeli tęsknił chociaż w połowie tak mocno, to nie wiem jak zdołał nie napisać mi ani jednego listu.
Tak czy siak, musiałam zaraz lecieć, więc tylko dałam mu całusa ostatniego i poprosiłam, żeby wygrał w zawodach coś dla mnie.

(2 posty)


Scena główna
Jaka byłam naiwna, jaka łatwowierna, że dałam się zaciągnąć na scenę. Bo w całej swojej szczęśliwości nie podejrzewałam kuzynki o świństwo tego rodzaju. Jeszcze mam włosy potargane od palców Andrieja, jeszcze czuję na sobie jego pocałunki, jeszcze jego twarz mi migocze przed oczami, a tu nagle tragedia się dzieje.
Myślę, że w tamtej chwili świat mi się skończył. Dostałam po twarzy zimną wodą, niebo na mnie spadło, a może jeszcze gorzej. Nie wiem co dokładnie się ze mną stało, ale sterczałam niczym kukła na tej scenie i nie wierzyłam w żadne słowo, którym mnie raczyli. Bo jak to, że ja mam wyjść za kogoś kto nie jest Andrzejem? Czy oni wszyscy powiariowali? Nawet nie widziałam zrozumienia w oczach Yuriego, a przecież jest moim przyjacielem. Naszym, przecież lubią się z Walewskim. Chociaż jak teraz o tym myślę, to chyba nawet on nie miał pojęcia o mnie i Andrzeju. Może za dobrze się ukrywaliśmy i teraz mamy tego konsekwencje.
Dostałam za dużo gratulacji od zbyt wielkiej ilości ludzi, których nawet nie znam.
I ogromnie żałuję, że nie mogłam być szczera i nie mogłam im powiedzieć, żeby się wypchali, bo ślubu nie będzie.
Bo nie będzie, prawda?

(4 posty)


Wielkie ognisko
Jestem roztrzęsiona, nie wiem do końca co się właśnie wydarzyło. Dopiero co udalo mi się skończyć rozmowę z rodzicami. Okazała się jednak porażką, bo oni są przekonani, że zrobili dla mnie wszystko co najlepsze. Pytałam ich, czy nie mogli powiedzieć mi wcześniej, oni zaś opowiedzieli, że przecież to wspaniała niespodzianka. Ponadto byli pewni, że tak będzie dla mnie najlepiej? Nie wiem dlaczego zdołali sobie to wmówić, skoro ja akurat nie wydawałam się być zadowolona. Trzymałam się twardo, nie wybuchłam płaczem, byłam na prawdę odważna - ale wciąż w szoku.
Zawędrowałam aż pod wielkie ognisko. Tam mój kuzyn - Cyril Kuragin - okazał się być absolutnie najodpowiedniejszą osobą, która pozwoliła mi się nieco rozluźnić. Na początku chyba zaskoczyłam go tym, że nie czuję się szczęśliwa, pewnie myślał, że Yuri to mój ukochany? Zaproponował mi zabicie narzeczonego, ale szybko doszliśmy do wniosku, że wyremontowanie gabinetu będzie lepszą odskocznią dla głowy i ciała. Więc teraz skupię sie na tym, żeby wybrać się z nim na zakupy i stworzyć mu najwspanialszy gabinet w całym Koldovstoretz.


(+6 postów)
Powrót do góry Go down
Uliana Gárdonyi

Uliana Gárdonyi Tumblr_o79wpuEtE81uw037to1_500

Budapeszt, Węgry

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Komitet Dyscyplinarny, Panacea, Werniks
Uliana Gárdonyi Empty

PisanieRe: Uliana Gárdonyi   Uliana Gárdonyi EmptyNie Maj 08 2016, 16:42
Rozgrywki fabularne

Pierwszy tydzień w szkole, wcale nie było przyjemnie.

Przywitanie roku

Sterczałam przy lustrze jak głupia, wypatrując Andrieja. On jednak nie pojawił się, a może nie chciał żebym go zauważyła? To był najdłuższy dzień mojego życia i jedyne, czego chciałam, to przytulić się do Walewskiego chociaż na sekundę. To ułatwiłoby mi wszystko, znów miałabym siłę, żeby dalej funkcjonować.
Niestety nie mogłam go znaleźć i w końcu na uroczystość poszłam wciąż otumaniona wszystkimi wydarzeniami. Bezwiednie omijałam miejsca w których mogłabym spotkać znów Yuriego. Wydawało mi się, że nie miał na to ochoty, odprowadził mnie przecież tak szybko do rodziców, że ci aż się pytali, czy on nie jest niezadowolony. Nikt się oczywiście nie chciał dowiedzieć, czy ja nie jestem niezadowolona.
Tak czy siak, siedziałam z Alisą, zjadłam coś, a później wyszłam, bo Andriej nie spojrzał na mnie ani razu.

(1 post)



Pogaduszki w skrzydle dziewczęcym


(9 postów)


W kąciku malarskim


(9 postów)


Pocieszenie u Cyryla


(3+.. posty)


Pierwsze podrygi zaręczonych



(+... postów)
Powrót do góry Go down
Uliana Gárdonyi Empty

PisanieRe: Uliana Gárdonyi   Uliana Gárdonyi Empty
Powrót do góry Go down
 
Uliana Gárdonyi
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Uliana Gárdonyi
» Uliana Węgierska


Skocz do:  
Czarodzieje, którzy przeglądają ten temat:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Napisz nowy tematSkocz do: