Orlica średnich rozmiarów zawsze dbająca o to, żeby poczta była przesyłana w stanie nienaruszonym. Nienawidzi przycinania paznokci.
Timon Baryshnikov
Archangielsk, Rosja
brudna
18 lat
IX klasa
przeciętny
Panacea, Świtezianka
Re: Timon Baryshnikov Czw Maj 12 2016, 22:16
W TYM MIEJSCU ZNAJDUJE SIĘ KOD NA LISTY (wszyscy możecie go u siebie używać, wystarczy zacytować)
Kochany Timonie,
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin nibh augue, suscipit a, scelerisque sed, lacinia in, mi. Cras vel lorem. Etiam pellentesque aliquet tellus. Phasellus pharetra nulla ac diam. Quisque semper justo at risus. Donec venenatis, turpis vel hendrerit interdum, dui ligula ultricies purus, sed posuere libero dui id orci. Nam congue, pede vitae dapibus aliquet, elit magna vulputate arcu, vel tempus metus leo non est. Etiam sit amet lectus quis est congue mollis. Phasellus congue.
Rabarbariusz Wyklęty.
Maria Z. Žídek
Rosja
brudna
26 lat
ubogi
gosposia
Re: Timon Baryshnikov Pon Lip 25 2016, 19:01
Pańczyku, który nie chcesz zdradzić swojego imienia
Wybaczam, pomimo braku zrozumienia dla treści tego listu. Czasami tak to już jest, że należy dobrze przycisnąć szmatę do podłoża, żeby wyciągnąć najgorszy brud. Nawet czary tu niewiele pomogą Drogi Panie. Jestem wiedźmą to i z miotłą się nie rozstaję. Latam sobie na niej po nocy porywając urocze dziatki dla swojego Ukochanego. Skąd wiesz Słodki Panie, że nie wypada? Skoro sprawia szczęśliwość to czemuż nie przedłużać tego stanu w nieskończoność? Nawet jeśli oznaczałoby to walkę z pajęczynami, albo rojem moli. Nieszczęściem napawa mnie brak wiedzy kogoż mój los tak poruszył, po obejściu kręcę się nieustannie, ale nie przypominam sobie żadnego gapia. Podglądał mnie Pan? To dopiero straszne.
Maria
Maria Z. Žídek
Rosja
brudna
26 lat
ubogi
gosposia
Re: Timon Baryshnikov Pon Lip 25 2016, 23:17
Pańczyku, który aspirujesz na mojego Wybawiciela
Psujesz więc sobie wzrok, bo choć ciało młode to zaklęta jest w nim tysiącletnia dusza Baba Jagi. Może lubię jak się mnie wykorzystuje Panie Wybawicielu? A może jestem Złotą Rybką, którą Bestia uwięziła? Może odpokutowuje swoje grzechy zza poprzedniego życia? Łapie się Pan oczywistości. Po słowach wnioskuję, Żeś Pan miłośnik starodawnych tradycji. A może tak tylko Pan swoją gadaninę przelewa na papier bo nie wie co napisać? Dużo tych może dzisiaj nakreśliłam w liście do Pana. Cóż rzec mogę? Chciałby Pan patrzeć jak płonę? Cieszyć tym swoje zmysły? Powiem tylko, że to śmierdząca i głośna sprawa bo na pewno bym wrzeszczała wniebogłosy. Głośno, ale pięknie. Wie Pan, że można pięknie krzyczeć? Dużo o mnie Pan wie. Idę pozamykać okiennice i zaszyć się w piwnicy, aby podarować swojemu Ukochanemu od Siedmiu Boleści trochę czasu wolnego. O tym co jeszcze potrafię Tajemniczy Panie, będziesz musiał się przekonać sam. Kiedyś.
Maria
Maria Z. Žídek
Rosja
brudna
26 lat
ubogi
gosposia
Re: Timon Baryshnikov Wto Lip 26 2016, 00:51
Pańczyku, który chcesz odebrać mi głos
Czyżby w tych słowach pobrzmiewał żal i rozczarowanie? Grzeczne Panienki długo na tym świecie nie zagrzewają miejsca Panie Drogi. Umierają dwukrotnie. Najpierw dla siebie, a potem dla reszty. Moja dusza idzie z postępem czasu. Już nie czerpię radości z jedzenia rumianych dzieciątek po tym jak moja chatka na kurzej łapce runęła wprost do zimnego morza. Czyż to nie znak od niebios, że należy odmienić swoje życie? Jest Pan więc rewolucjonistą w kwestiach dogadzania ogniem i stalą? Żałuję, że nie spotkałam Pana w dawnych latach. Dlaczego z góry zakłada Pan moje wołanie o pomoc? Może dałabym się specjalnie złapać po to, aby przyjrzeć się Pańskiej reakcji? Jest Pan bardzo śmiały w swoich pogróżkach, ale sądzę, że najpierw pozwoliłby mi pokrzyczeć albo nawet kazał. A wtedy poddałby się Pan mojemu urokowi. Dużo chce Drogi Pan wiedzieć. Nie powiem już nic więcej póki sam się Pan tu nie pofatyguje. Wiecznie w tej piwnicy nie będę siedziała.
Maria - Baba Jaga
Maria Z. Žídek
Rosja
brudna
26 lat
ubogi
gosposia
Re: Timon Baryshnikov Pią Lip 29 2016, 00:18
Pańczyku, który chciałby, a nie może
Ależ Pan elokwentny! Będzie Pan Panem póki nie wyjawi mi Pan przynajmniej swojego prawdziwego imienia. Chyba się Pan go nie wstydzi? Obiecuję się nie śmiać przy czytaniu Pańskiej odpowiedzi. Słowo honoru! Mam lekkie pióro Panie T.B oraz jestem zdolną organizatorką swojego wolnego czasu. Podłogi zmyte, szyby wyszorowane, a na strychu porozstawiane pułapki na gryzonie. Kurz nie siądzie póki mu nie pozwolę. A czym się Pan zajmuje? O mojej pracy już Pan wie, chętnie dowiedziałabym się co tak błyskotliwy mężczyzna daje światu. Urzędnik? Nie, to nie dla Pana. Łowca strzyg? To już prędzej. Dosyć sprawnie odpisuje Pan na moje listy przez co wnoszę, że ma Pan swobodny dostęp do kałamarza i deski. Jak się wabi Pański orzeł? Pozwolę mu trochę odpocząć i najeść się do syta. To nieludzkie tak zamęczać ptaka Panie T.B. Nie mamy różanych krzaków. Z pewnością dostałby Pan niewdzięczną rolę czyszczenia kurnika. Czy to jednak niemała cena za przyjemność spędzenia ze mną czasu?
Nie wiem czy to mnie zadowoli Proszę Pana.
Maria
Margarita Dolohova
Petersburg, Rosja
błękitna
cień
18 lat
IX klasa
przeciętny
Re: Timon Baryshnikov Sob Gru 03 2016, 15:53
Miły przyjacielu,
Lubisz, kiedy pada śnieg? Ja nie. Brzydko jest wtedy i nudno. Ale przypomniało mi się, jak przed dwoma laty pojechaliśmy razem do Włoch w styczniu, wtedy mi się podobało. Jutro ma padać, a ja przypomniałam sobie, że nie pytałam Cię jeszcze o śnieg i jakoś niedobrze jest mi z myślą, że zima się zacznie, a ja nie będę wciąż wiedzieć. Zbliża się Spas, masz już prezent dla mnie? Ja dla Ciebie mam. Spotkajmy się tam, gdzie zawsze.
Twoja R.
Margarita Dolohova
Petersburg, Rosja
błękitna
cień
18 lat
IX klasa
przeciętny
Re: Timon Baryshnikov Pon Gru 05 2016, 19:23
Kochany,
Ha. Bujda z tym zamarzaniem, choć przyjemnie Frostem zajeżdża. Pamiętasz? "Jedni mówią, że świat zniszczy ogień, Inni, że lód. Iż poznałem pożądania srogie, Jestem z tymi, którzy mówią: ogień." Chyba coś się tu pomyliło. Zawsze zgodni byliśmy w tej sprawie, że nawet dwakroć ginąc, lepiej w ogniu. Nie jesteś chyba moim miłym przyjacielem, prawda? Burek jest ostatnio chorowity, całkiem możliwe, że się pomylił. Ale to nie szkodzi. I tak jestem ciekawa Twoich prezentów. Jak myślisz, wypada kupować ciepłe skarpety przyszłemu teściowi, czy to zbyt poufałe? Wdzięczna za Twoją pomoc, Kochany
R.
Margarita Dolohova
Petersburg, Rosja
błękitna
cień
18 lat
IX klasa
przeciętny
Re: Timon Baryshnikov Sro Gru 28 2016, 14:36
Kochany,
Paskudne wyobrażenie. Nie to o bieliźnie, tylko przyszłym mężu. Brzydko wyglądam w białym. Ale podoba mi się Twój dramatyzm, Tajemniczy Przyjacielu. Skąd ta beznadzieja? Czyżbyś nie był grzeczny w tym roku? Ja lubię dostawać prezenty; robić już mniej, ale kto wie, czasem mam dobre pomysły, których żal nie zrealizować. A więc tak na wszelki wypadek: kiedy masz urodziny? (Nie było trudno się zorientować. Masz znacznie ładniejsze pismo. I staranniej składasz kartkę.)
Uściski,
R.
Margarita Dolohova
Petersburg, Rosja
błękitna
cień
18 lat
IX klasa
przeciętny
Re: Timon Baryshnikov Czw Sty 05 2017, 18:56
Niecierpliwy,
Możesz chyba domyślić się, że z czystej przekory teraz (jak na Twoją wymarzoną wiedźmę przystało), zwlekam z odpowiadaniem na Twoje listy. Nie żebym uznała je za nudne; nie obawiam się też (przynajmniej nie bardziej niż zwykle), że nie mam nic do powiedzenia. Powiedz, czy wyobrażasz mnie sobie w wysokim kapeluszu i na miotle?Quidditcha nie znoszę, a z nakryć głowy tylko meloniki. Rozczarowany? Tak czy inaczej, za komplement dziękuję uprzejmie. Radzę ci natomiast zwyczajnie grzecznym nie być, większości i tak zdarza się to zbyt często, by było ciekawie. 12 lutego, nawet urodziny mam trochę ironiczne. Wiesz, że mugole mają wtedy swoje święto zakochanych? Pewnie wiesz, większość wie, ba, nawet obchodzi. Nie wierzysz zatem w horoskopy? A korgorusza zgadniesz sam, potem.