IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Koldovstoretz
Koldovstoretz




 

 Plecenie wianków

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Mistrz Gry

Plecenie wianków 1ERq90H
Plecenie wianków Empty

PisaniePlecenie wianków   Plecenie wianków EmptyWto Kwi 19 2016, 17:36
Plecenie wianków

Zgodnie z tradycją – jak sama nazwa obchodów wskazuje – ogromnie ważnym elementem tego święta są wianki plecione z kłosów pobliskich zbóż. Co roku poświęcane jest temu oddzielne stanowisko, gdzie głównie panie – choć kilka lat temu konkurencję tę wygrał młody absolwent Akademii Koldovstoretz – mierzą się z pękami traw, kolorowych kwiatów i młodych gałązek drzew, by upleść najpiękniejszy z kołaczy, który zostanie podarowany bogom.

Prosimy panie o zgłaszanie się w temacie, piękny opis swojego warkocza oraz rzut kością k20, by Weles mógł rozpatrzyć komu udało się stworzyć najwspanialsze dzieło.
Powrót do góry Go down
Alisa Karamazova

Trust is like a paper. Once it is crumpled it can not be perfect... again.

Kazań, Rosja

błękitna

17 lat

VIII klasa

bogaty

Komitet Dyscyplinarny, Odrodzenie, Werniks
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptySro Kwi 20 2016, 17:10
KOŁOWIANKI
Kiedy Aliszka była małą dziewczynką, często siadała obok matki na bujanym fotelu na werandzie, i podawała jej różonorodne kwiaty z wiklinowego koszyka. Anna zaplatała wtedy duże kołacze na rozmaite uroczystości, aby następnie udekorować nimi pełne smakołyków stoły - gdy Aliszka podrosła, mama pokazała jej, w jaki sposób powinna pleść trawę, kłosy i kwiaty tak, aby wianek się nie rozpadał. Na początku było ciężko, ale dziewczynka miała dobrą nauczycielkę. Mama dobrze wiedziała, co robi; gdy Anna uczęszczała jeszcze do Koldovstoretz, prawie co roku zajmowała miejsce na podium, a raz, w dziewiątej klasie, jej wianek został wrzucony do poświęconych przez wieszczy i szamanów płomieni. Jednak Karamazova nie brała udziału w konkursie na najpiękniejszy wianek tylko po to, aby wygrać. Lubiła to robić, a konkurs był świetną okazją do przećwiczenia swoich umiejętności, bo - nie ukrywajmy - w domu rzadko znajdowała czas na pójście na łąkę, zebranie kwiatów i splecenie ich w jedną całość. Była zbyt zajęta nauką albo pomaganiem matce, żeby zorganizować sobie chwilę dla siebie; resztę wolnego czasu spędzała z Cadanem, który mimo swojego wieku, nadal był pełen werwy.
Gdy tylko Aliszka dotarła na miejsce tegorocznych Kołowianek w towarzystwie rodziny, od razu skierowała swe kroki do stanowiska, gdzie już znajdowało się kilka dziewcząt plotących wianki z widocznym na twarzy skupieniem. Zgłosiła się grzecznie, dostała koszyczek i udała się samotnie na pobliskie pole - zerwała kilka kłosów i źdźbeł pożółkłej trawy, w jej koszyczku znalazły się również małe, dzikie, czerwone różyczki i fioletowe wrzosy. Zrywając różyczki, ukłuła się w palec, ale nie uznała tego za złą wróżbę; nie wierzyła w przesądy. Dlatego z delikatnym uśmiechem na twarzy wróciła w pobliże stanowiska. Chciała usiąść na trawie, na swoim kremowym, cienkim sweterku, ale niemal od razu spostrzegła ganiący wzrok matki, jakby wiedziała, o czym myśli jej córka. Dlatego Alisa z westchnięciem przysiadła na jednym z przygotowanych siedzisk, prostując się nienaturalnie i splatając nogi ze sobą. Wzorowa arystokratka musi świecić przykładem, niemal słyszała myśli matki. Dziwne, jak szybko Anna przesiąkła tradycjami, troską o opinię i konserwatyzmem Karamazovów. Aliszka, pochłonięta rozmyślaniami o własnej rodzinie, wzięła do rąk kilka źdźbeł wyschniętej trawy i zręcznymi ruchami splotła je ze sobą, tworząc bazę pod cały wianek. Trawiaste kółeczko wyglądało dość skromnie, ale to nie był jeszcze koniec pracy Aliszki. Zaczęła wplatać między trawę kłosy i wrzosy, ponieważ tych roślin miała najwięcej. Jeden, dwa, trzy. I od początku. Jeden, dwa, trzy. Już po niecałym kwadransie nie panowała nad ruchami swoimi palców, nie skupiając się zbytnio na wykonywanej przez siebie pracy. Zaczęła marzyć i bujać w obłokach, machinalnie sięgając po kolejne kwiaty i splatając je z istniejącą już obręczą. Na zmianę wplatała do kołacza kłosa razem z wrzosem, w końcu stwierdzając, że taka wielkość jest odpowiednia. Poprawiła kilka ostatnich splotów i wzięła do rąk jedną z różyczek, ponownie raniąc się w palec. Zacisnęła usta. Nie sądziła, że potrafi być aż tak nieostrożna - gdy tylko skończy swoje rękodzieło, będzie musiała posmarować dłonie esencją dyptamu, ponieważ nie mogła tracić zbyt wiele krwi ze względu na swoją chorobę. Niby to było tylko niewielkie zadrapanie, ale przezorny zawsze ubezpieczony. W końcu wplotła kilka różyczek, które udało jej się znaleźć na łące, w wianek, po czym z leciutkim uśmiechem stwierdziła, że wianek jest gotowy. Podała miłym paniom pilnującym stanowisko swoje dane, a następnie gotowego kołacza.
W końcu mogła pójść coś zjeść, uprzednio dokładnie smarując zadrapania esencją dyptamową.


Ostatnio zmieniony przez Alisa Karamazova dnia Sro Kwi 20 2016, 17:16, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Plecenie wianków 1ERq90H
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptySro Kwi 20 2016, 17:10
The member 'Alisa Karamazova' has done the following action : Kostki


'k20' : 6
Powrót do góry Go down
Uliana Gárdonyi

Plecenie wianków Tumblr_o79wpuEtE81uw037to1_500

Budapeszt, Węgry

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Komitet Dyscyplinarny, Panacea, Werniks
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptySro Kwi 20 2016, 21:34
Kołowianki zapowiadały się wspaniale. Pogoda dopisała, a przede wszystkim na sto procent Uliana miała spotkać się dziś tu z Andriejem. Od ich przypadkowego spotkania na mieście upłynęło wystarczająco dużo czasu, by mogła zatęsknić. Zresztą tęsknić zaczęła w tej samej chwili, kiedy zniknął z pola widzenia. Nie nacieszyli się przecież, a nie widziała go kilka tygodni - dlatego wyczekiwała tego święta jak żadnego innego. Rok temu nie była jeszcze tak wielce zakochana w Andrieju (albo po prostu nie zdawała sobie z tego sprawy) i właściwie tylko listy jej wystarczały, by na samym festynie spędzić wiekszość czasu z koleżankami. Ale tym razem miało być inaczej!
Nim jednak Andriuszka pojawił się w zasięgu wzroku Uliany, jej uwagę przykuł tradycyjny konkurs plecenia warkoczy. Jak co roku i tym razem postanowiła wziąć w nim udział. Zajęła więc swoje stanowisko i rozpoczęła przyjemny proces tworzenia najpiękniejszego warkocza, jaki dotychczas powstał spod jej palców. Należało przede wszystkim dobrać odpowiednie kolory kwiatuszków. Uliana wybrała różowe, fioletowe i małe niebieskie. Według niej to własnie te kolory najlepiej pasowały do zboża, które wybrała.
Pojawiła się zresztą nieopodal Alisy Karamazowej. Uśmiecha się do niej delikatnie, zaraz jednak znów skupiając sie na swojej pracy. Nie śpieszyła się, ale co jakiś czas unosiła głowę, by przeczesać tłum ludzi. Czy możliwe, że Andriej się nie pojawi? Och, przecież nie zrobiłby jej tego? Zamiast Walewskiego, widziała tylko swoich rodziców, którzy raczyli się rozmową nieopodal. Pilnowali jej dzisiaj tak, jakby bali się, że im ucieknie i będzie się dobrze bawiła bez nich. Czyżby już za ną tęsknili? Nie wierzyła przecież w to, że czują się nieswojo, bo było tu mnóstwo ich przyjaciół. Zupęłnie nieświadoma tego, co kombinują, dalej plotła swój warkocz.
Już dokładala ostatnie kwiatuszki, kiedy nagle zauważa jak jej matka w końcu odwraca się i idzie z ojcem przywitać Kuraginów, którzy przecież mają ministra magii w zarządzie. W tej samej chwili Uliana kończy swój warkocz i wstaje, by oddać wianek do oceny, a sama chce jak najprędzej odnaleźć Andrieja. To przecież idealna chwila!
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Plecenie wianków 1ERq90H
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptySro Kwi 20 2016, 21:34
The member 'Uliana Gárdonyi' has done the following action : Kostki


'k20' : 2
Powrót do góry Go down
Tsisia Janashvili

Tibilisi, Gruzja

błękitna

17

VIII klasa

przeciętny

uczennica

Odrodzenie, Panacea
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptyPią Kwi 22 2016, 12:36
Powrót do Rosji - ani w końcu, ani nareszcie, to było jednak trochę obojętne. Na pewno bezpieczniej czuła się w domu, ale nie mogła tak tam siedzieć w nieskończoność. Nie tak wygląda dorosłość, była o tym przekonana. W każdym razie całe wakacje spędziła w domu. Tyle do zrobienia, jak co roku. Latem dużo różnych ludzi przewija się przez dom, gdzie indziej spędzić taką porę, jak nie w ogrodzie, prawie raju, jak dumnie o swoim kraju mawiali Gruzini. Szczególnie sporo przybyło z Bałkanów i szczególnie do Tisisi zagadywali. Zastanawiała się dlaczego, bo zawsze były ukryte intencje. Tak się nauczyła, w końcu, więc interpretowała to zainteresowanie nudą lub zainteresowanie jej figurą, prymitywne, ale działało u wszystkich tak samo.
Musiała wyjechać, akurat jak winobranie się rozpoczęło, więc pomóc przy nim za dużo nie mogła. Teraz podeszła do plecenia wianków, nie przebrała się, bo te płaszcze i tkaniny nie pociągały ją. Wolała swoją sukienkę czarną, ale tej czerni niewiele było, bo całkiem przykryta była zielonymi, wijącymi się liśćmi oraz białymi kwiatami. Złapała kolejne chabazie, polne kwiaty, byle nie nagietki ich zapach jej nie odpowiadał, a do tego kłosy zbóż i oczywiście winorośl. Jej twarde pędy będą robić za podstawę, potem splotła kilka słoneczników, werbenę, chaber i groszek pachnący, który był tak wiotki, że musiała poświecić więcej czasu na łączeniu go z resztą wianka. I jak się przyjrzeć, to bardziej wieniec wyszedł.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Plecenie wianków 1ERq90H
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptyPią Kwi 22 2016, 12:36
The member 'Tsisia Janashvili' has done the following action : Kostki


'k20' : 8
Powrót do góry Go down
Slava Karamazova

Plecenie wianków Nk8hQwa

Powołżskij, Rosja

błękitna

17 lat

VIII klasa

przeciętny
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptyPon Kwi 25 2016, 19:45
Kocham święta. Kocham imprezy, kiedy wszyscy razem mogą się spotkać i cieszyć swoją obecnością. Kocham, kiedy ognisko strzela wesoło, konsumując z wolna polanka i nie mogę już się doczekać aż płomienie zaczną lizać niebo. Ogień jest niezwykłym żywiołem, dzikim, bezlitosnym ale tak ciepłym i żarliwym. Jak miłość, nieskończenie wielka, paląca wszystko, nawet Ciebie samego. Śmiejąc się wesoło, w drobnych podskokach nawet hasam do stanowiska plecenia wianków. Liczę, że w tym roku uda mi się zwyciężyć na najpiękniejszy warkocz, ćwiczyłam przecież w wakacje, oglądałam tyle zdjęć, mama nawet, choć rzadko ze mną rozmawia, raz śmiała się pomagając mi zbierać kwiaty.
Podwijam więc skrawek sukienki, zgarniam na nią pęki kłosów, suszone kwiaty, gałązki, małe różyczki i kiście jarzębin, zgarniam wszystko, co ma kolory, co śmieje się do mnie co w oko mi wpada i siadam w gronie gadających dziewcząt.
Lubię słuchać jak rozmawiają. O wakacjach, o niespełnionych miłościach, o innych uczniach i ich perypetiach. Śmieję cię wesoło, kiedy któraś sugeruje, że powrót do szkoły to dramat. To przecież przepiękny moment! Powrót do szkoły to chwila, kiedy moi rodzice stają się rozmowni, kiedy zabierają mnie na zakupy i szukają ładnych szat wyjściowych. To czas, gdy wszyscy rozmawiamy o przyszłości i uśmiechamy się do siebie. To mój ostatni rok, więc rodzice angażują się nawet bardziej niż zwykle!
Nawet nie wiem kiedy zaplatam kłosy i kwiaty, zawijam je pięknie w supełki i warkocze, słucham historii i wtykam kiście jarzębinki w regularnych odstępach. Gdy mój wianek jest gotowy idę oddać go komisji, tylko po drodze wywalam się na ziemię przygniatając go ciałem. Tak strasznie mi przykro!
- Robiłam co mogłam... - wzdycham, kiedy starsza czarownica odbiera moje dzieło, które nabrało zupełnie innej formy i kształtu od czasu zderzenia z moim brzuchem i ziemią.
Nie oglądając się za siebie pędzę robić coś jeszcze. Więcej i więcej. Tak!

z/t


Ostatnio zmieniony przez Slava Karamazova dnia Pon Kwi 25 2016, 20:11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Plecenie wianków 1ERq90H
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptyPon Kwi 25 2016, 19:45
The member 'Slava Karamazova' has done the following action : Kostki


'k20' : 19
Powrót do góry Go down
Snowid Wroński

Plecenie wianków ATZCaGP

Kaliningrad, Rosja

błękitna

18 lat

IX klasa

bogaty

Odrodzenie, Werniks
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptySro Kwi 27 2016, 10:08
Mój krok był niepewny, lekko się chwiałem, a każdy, kto mnie teraz obserwował, mógł mieć wrażenie, że za bardzo pofolgowałem sobie przy stoisku z winami. Niestety albo stety nie taka była prawda. Chociaż, niby poeci pisali o tym, jak to można upić się uczuciami, wyznaniami, miłością. Wiedza, która nie przystoi mężczyźnie, ale cóż poradzić, przez długi czas to matka wybierała rodzaj moich lektur, dopiero później zastąpił ją podstarzały nauczyciel. Ale mniejsza o to, ważne że czułem się dziwnie, zapewne też tak się zachowywałem. Nie do końca jestem pewien, co mogło na to wskazywać. Może to dziwne uczucie, rozchodzące się po całym ciele? Wspomniany wcześniej sposób chodzenia? Miałem wrażenie, że ciągle się uśmiecham, ale nie byłem tego w stu procentach pewien. Dziwne, prawda? Zdawałem sobie sprawę z tego, że na pewno się rumieniłem, jak to już miałem w zwyczaju. Nic zaskakującego, szczególnie po tym, co przed chwilą usłyszałem. Nie nawiązywałem do tych niespodziewanych wyznań, o nie. Ta informacja nie dotarła jeszcze do mnie. Znaczy, niby wiedziałem, co takiego się wydarzyło, ale czułem się, jakby dotyczyło to po prostu innej osoby, a nie mnie. Może później do mnie to dotrze, waga jego, moich, naszych słów. Teraz? Przejmowałem się główniej ostatnimi zapewnieniami, obietnicą tego, co niedługo będzie miało miejsce.
Nawet nie zwróciłem uwagi, gdzie niosły mnie moje nogi. Przeznaczenie? Przecież żartowałem, kiedy wspomniałem Kasjanowi o pleceniu wianka. Spanikowałem, rzuciłem nazwę pierwszej lepszej konkurencji, która przyszła mi do głowy. Gdybym powiedział o strzelaniu z łuku, to by mi nie uwierzył. Ale to? Cóż, skoro już znalazłem się w tym miejscu, to równie dobrze mógłbym coś stworzyć. Nigdy nie potrafiłem się oprzeć jakiemukolwiek aktowi sztuki. Bo czym innym były takie wianki?
Odstawiłem lisa, którego cały czas niosłem na rękach. Zadziwiające jest, ile ten zwierzak potrafił przespać. Mam wrażenie, że odkąd go dostałem to więcej czasu spędził z zamkniętymi oczami, niż otwartymi. Kiedy nie spał, to ziewa albo jadł, ewentualnie denerwował Kasjana, domagając się od niego nieustających pieszczot. Nie musiałem myśleć, po prostu działałem. Zręczne palce dobrze wiedziały, co takiego mają robić. Pomimo tego, że wykonywałem po raz pierwszy takie dzieło. Młode gałązki gięły się zgodnie z moją wolą, a kwiaty trafiały tam, gdzie sobie zaplanowałem. Jak zwykle starałem się zachować umiar. Chociaż pomysł był oryginalny oraz z całą pewnością niecodzienny, to nie miał być jakąś ekstrawagancką karykaturą. Gustownie, ale bez zbędnego przepychu, bez krzykliwości.


Ostatnio zmieniony przez Snowid Wroński dnia Nie Maj 01 2016, 20:42, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Plecenie wianków 1ERq90H
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptySro Kwi 27 2016, 10:08
The member 'Snowid Wroński' has done the following action : Kostki


'k20' : 18
Powrót do góry Go down
Weles
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków EmptyPon Maj 02 2016, 12:15
Obrady komisji

Gdy już zmierzchało komisja zasiadła do obrad. Wybór nie był łatwy, szczególnie, że Krzesimir Valijev, znany artysta malarz i zarazem przewodniczący komisji, spędził w międzyczasie za dużo przyjemnych chwil przy stanowisku z winami i jego osąd był lekko zaburzony... przez ciągłe torsje w ubikacji.
Damy, które pozostały na posterunku zamknęły namiot i zapaliły kilka pięknie pachnących, kadzidlanych świec. Wianki co roku były coraz piękniejsze.
- Pamiętasz swój wianek, Wala, co wygrał jak byłyśmy na piątym roku? - zarechotała stara pani Gardoń.
- Kiedy to było... - burknęła złośliwie Wala.
- Nie wystarczająco dawno, byśmy mogły zapomnieć ten koszmar. I wygrał! Ha! Ha! Haha.
W tak wesołej atmosferze poczęły przyglądać się splotom i kolorom, proporcjom i elegancji dzieł uczniów Koldovstoretz.

Alisa: rzut 6, talent 7, szczęście 4
Uliana: rzut 2, talent 2, szczęście 10
Tsisia: rzut 8, talent 0, szczęście 3
Slava: rzut 19, talent 2, szczęście 35
Snowid: rzut 18, talent 14, szczęście 1

Niektóre były koszmarne, niemal jak wianuszek Wali z czasów pięknej młodości, inne toporne i proste, jeszcze inne urzekająco piękne, jednak podane kilkukrotnie z rąk do rąk miały zbyt ciasne sploty i rozpadły się wywołując ukłucie żalu w paniach z komisji.
Ostatecznie wybrały ten jeden, niezwykle okazały, by nie powiedzieć, że po prostu wielgachny i gruby, z pęków zboża i jarzębiny, ozdobiony błękitnym kwieciem, nieco dwuwymiarowy, jednak w związku z tym oryginalny.

Zwycięzca: Slava Karamazowa
+1 punkt do dowolnej statystyki, w której masz już punkty (poza szczęściem i talentem),
Srebrna broszka z kwitnącym kwiatem maku

Snowidowi, w nagrodę pocieszenia, starsze panie z komisji podarowały paczkę chusteczek, by mógł wysmarkać swój mały nosek w przypadku rozpaczy związanej z przegraną.
Powrót do góry Go down
Plecenie wianków Empty

PisanieRe: Plecenie wianków   Plecenie wianków Empty
Powrót do góry Go down
 
Plecenie wianków
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Czarodzieje, którzy przeglądają ten temat:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Napisz nowy tematSkocz do: