Pootwierano okna, pościerano zalegający kurz i nagrzano w piecach. Zapach stęchlizny zniknął, zastąpiony mieszanką zapachów cedru, jaśminu i wanilii. Wszystko to po to, żeby uprzyjemnić szlachcie pobyt w Pałacu Sprawiedliwości. Niejeden z nich leżąc w świeżej, miękkiej pościeli i popijając herbatę z imbirem oraz wpatrując w wesoło trzaskający ogień w kominku, poczuje się jak u siebie w domu. Te większe sypialnie są przeznaczone dla głów rodów, niemniej zajmujący mniejsze sypialnie członkowie rodzin nie powinni narzekać. Każde pomieszczenie sypialniane jest bogato wyposażone, niczego w nich nie brakuje.