IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Koldovstoretz
Koldovstoretz




 

 Ilona Elznerowicz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Ilona Elznerowicz

Ilona Elznerowicz Tumblr_oavzyazQ6p1tegh73o3_400

Sosnowiec, Polska

półkrwi

18 lat

IX klasa

przeciętny

Werniks
Ilona Elznerowicz Empty

PisanieIlona Elznerowicz   Ilona Elznerowicz EmptyNie Sie 21 2016, 16:06
Меня зовут
Ilona Elznerowicz



DATA URODZENIA: 29 listopada 1978 roku / NAZWISKO MATKI: Niedźwiecka / WIEK: osiemnaście lat
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Sosnowiec, Polska / STATUS KRWI: półkrwi
STAN MAJĄTKOWY: przeciętny / ROK NAUKI: IX / KORGORUSZ: sarna


ALCHEMIA: 9 / FAUNA I FLORA: 11 / LECZNICTWO: 15 / MAGIA KREATYWNA: 6
MAGIA ZAKAZANA: 0 / OKULTYZM: 7 / SIŁA: 8 / TRANSFIGURACJA: 6
WIEDZA MAGICZNA: 9 / ZAKLĘCIA I UROKI: 8 / SZCZĘŚCIE: 7 / TALENT: 5


„Oj, Ilonka”, wzdychała mama, gdy siedziałyśmy obie, ona z narzędziem tortur grzebieniem w dłoni, w małej łazience mieszkania w blokowisku tego z typu szarych i obdrapanych, stawianych gęsto i gdziekolwiek, „co z ciebie wyrośnie?”. Lat minęło kilka - jedenaście, jeżeli mamy być drobiazgowi - i ja wciąż nie wiem, co ze mnie wyrośnie. Może muzyk, bo muzykę kocham, instrumenty też kocham, podróże kocham, a to wszystko miałabym w pakiecie, gdybym jakieś koncerty na świecie chciała dawać. Może uzdrowicielka, o, uzdrowicielką to bym nawet mogła zostać; pojechałabym na Zachód, ten taki cywilizowany, do Świętego Munga i tam bym ludziom pomagała, bo je ze wszystkiego to najbardziej lubię ludziom pomagać. Angielskiego bym się nauczyła, kultury liznęła i jeszcze ojca wkurzyła.

Bo tata to komunista i jemu by się bardzo nie spodobało, jakbym szczęścia szukała w demokratycznym kraju. Wiecie, jak ogłosili, że Związek Radziecki się rozpadł, to on był zupełnie załamany i chyba ze trzy dni po tym z domu nie wychodził. Pewnie się modlił do tych zdjęć Lenina i Stalina, co je miał na ścianie, a potem matka kazała zdjąć i powiesić obrazek Wałęsy, żeby było po nowemu. Skoro socjalizm upadł, to wiadomo, że nikt nigdy komunistą nie był, zawsze tylko taki przyczajony katolik, ukryty demokrata w zawiłościach peerelowskiego systemu, a u nas to już szczególnie. My to na msze co niedziela chodziliśmy, co też pani opowiada, pani po prostu mrugała, jak myśmy w kościele byli!

Nasz tata, tak w ogóle, to straszny dziwak. Moim zdaniem, oczywiście. On się urodził czarodziejem, ukończył Koldovstoretz, ale czarowanie mu niezbyt wychodziło, a że on znany jest ze swojej popędliwości, to zaraz uznał, że to nie dla niego. I że on zostanie mugolem. I kropka. Więc przyjechał do Sosnowca, ożenił się z mugolką, zamieszkał w mugolskiej dzielnicy, ja z Aleksem przyszliśmy na świat i jakoś to szło. Naprawdę nie wiem, co on chciał osiągnąć. Może liczył, że od żucia gumy Turbo (w domu mam całą kolekcję obrazków z samochodami, ale to tak przy okazji) i wiszenia głową w dół na trzepaku się zcharłaczymy. Nie wyszło.

Mnie nie szkoda, bo ja lubię być czarownicą, strasznie lubię, bo wszystko jakoś tak ładniej wygląda i brzmi, gdy znasz magię. Ludzie są weselsi, blokowiska trochę mniej szare, berecik z antenką osiedlowego monitoringu trochę zieleńszy, cmentarz przy bloku... Nie no, cmentarz przy bloku pozostał dziwny jak zwykle z tymi rzędami ciemnych nagrobków. Jako dzieci się tam bawiliśmy we trójkę: my, bliźniaki, z Bonią, aż dziw, że na jakichś gotów nie trafiliśmy. Widocznie rozsiewaliśmy wystarczająco silną aurę mroku w tych swoich kolorowych sweterkach i białych skarpetkach, by pokazać profesjonalnym nosicielom czarnych ubrań (że im nie za gorąco w lato...), gdzie ich miejsce. A co. No i wciąż to robimy, tylko że w szkole, bo okazało się, że Bogna też jest czarownicą. Bardzo korzystny zbieg okoliczności, bo nie wiem, jakbym bez niej dziewięć miesięcy w roku wytrzymała. Jest taką moją siostrą z innej matki i z innego ojca, czyli w sumie nie jest moją siostrą, ale... no wiecie, o co mi chodzi. Zaś Aleks... Aleks to mnie wkurza niemiłosiernie. Pewnie jeszcze w łonie matki się nawzajem irytowaliśmy, bo wiem, że ja też go denerwuję. Czasami to potrafi doprowadzić człowieka do szewskiej pasji, aż mnie się same palce na różdżce zaciskają, ale i tak go kocham.  

„Oj, Ilonka, co z ciebie wyrośnie?”, wzdycham i ja, gdy patrzę w lustro. Niebrzydka jestem: zgrabny nos mam, niebieskie oczy takie same jak mój brat, dołek w podbródku, a jak się uśmiechnę, to dołki mam też w policzkach. Trochę bladych piegów, włosy rude, a rudość podobno się staje coraz modniejsza. Blada tylko jestem, ale opalić się zawsze można, nic straconego. Muzyk. Uzdrowicielka. A może podróżniczka? Powinnam to wiedzieć, w końcu dorosłość za rogiem, już dziewiąty rok nauki, trzeba sobie fach wybrać. Jak byłam mała, to chciałam polować na lwy i tygrysy. Na słonie to nie, bo słonie są super urocze. Nie wiem, czy jest taki zawód, jak myśliwy skupiony na lwach i tygrysach. Może da się wybrać specjalizację?

„Ilonka, ty to strasznie naiwna jesteś. Ufna taka”, wzdychał z kolei mój tata, taksując mnie tym swoim dezaprobatycznym spojrzeniem. „Jak ci ktoś powie, że mu nerka w autobusie wypadła, to mu swoją oddasz?”. A ja wtedy odpowiadałam, trochę na przekór, a trochę poważnie: „nerkę, płuco i wątrobę gratis”. Ja bowiem wychodzę z założenia, że ludzie z reguły są dobrzy, więc jak ktoś mnie poprosi o pomoc, to ja nigdy nie odmówię. Niektórzy otwarcie mi mówią, że to głupie podejście, że się kiedyś na tej dobroci przejadę - ale taką gadką już dawno się przestałam przejmować. Niech oni będą sobie mądrzy z tymi swoimi rozumami, a ja niech będę głupia ze swoją miłością do innych. Nie przeszkadza mi to.

Jak chodzę, a chodzić bardzo lubię, bo ze mnie taki włóczęga, to z głową w chmurach; zawsze pakuję się tam, gdzie nie trzeba, wiecznie ciekawa świata, głodna wrażeń, więcej i więcej chcę przygód. Nie czekam, aż on lub ona zagada, aż ktoś mnie nauczy, aż bramy otworzy, bo ja mogę sama zagadać, sama się nauczyć, sama bramy otworzyć. Uparta jestem trochę za bardzo, zbyt dumna, roztrzepana, niezdecydowana. Taki ze mnie jeden wielki chaos, rudy kłębek nerwów i snów.

„Oj, Ilonka”, wzdychała mama, gdy siedziałyśmy obie, ona z narzędziem tortur grzebieniem w dłoni, w małej łazience mieszkania w blokowisku tego z typu szarych i obdrapanych, stawianych gęsto i gdziekolwiek, „co z ciebie wyrośnie?”. Nie wiem, mamusiu, ale mam nadzieję, że kiedyś tobie i sobie powiem, szczerze najzupełniej, że to, co wyrosło, jest absolutnie szczęśliwe.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Ilona Elznerowicz 1ERq90H
Ilona Elznerowicz Empty

PisanieRe: Ilona Elznerowicz   Ilona Elznerowicz EmptyNie Sie 21 2016, 17:08
Здравствуйте!

Oj, Ilonka, piękną masz tę swoją historię, piękną masz duszę i tyle kolorów w głowie, w sercu, na rękach. Nawet jeśli wciąż jeszcze nie wiesz, co z Ciebie wyrośnie, czasu nadal masz trochę, aby odkryć drogę, która będzie tylko Twoja. Może kiedyś naprawdę będziesz musiała komuś oddać nerkę, może oddasz serce, może głowę stracisz dla rzeczy wielkich? Bo tylko na takie zasługujesz.

Bonusy za kartę postaci

Po krótkim namyśle postanawiam przyznać Ci:
+ 3 punkty do fauny i flory, bo kimkolwiek byś się nie stała, dobra znajomość przyrody zawsze Ci się przyda;
+ 3 punkty do siły fizycznej, żeby żadna wędrówka nie była Ci straszna.

Gdyby to było tylko możliwe, otrzymałabyś całe szczęście tego świata, wątpię jednak by taki gest sprawił, że będziesz szczęśliwa. Dam Ci zatem opakowanie stu gum do żucia. Nie są tak fajne, jak gumy Turbo, bo nie ma w nich żadnych obrazków do kolekcjonowania, jednak, jak na magiczne gumy przystało, podczas żucia odczuć możesz różne efekty. Zjadając czerwoną, będziesz ziała ogniem; żółta spowoduje wydobywanie się z Twoich ust kolorowych baniek; niebieska sprawi, że swobodnie będziesz mogła oddychać pod wodą; przez różową na czole wyrośnie Ci róg jednorożca. Każdy efekt utrzymuje się, dopóki nie pozbędziesz się gumy z ust.

Na zakończenie

Stworzona przez Ciebie karta postaci została zaakceptowana, w związku z czym otrzymujesz na start 300 punktów fabularnych do wykorzystania w punkcie Mistrza Gry. Możesz już bez przeszkód zacząć rozgrywkę na forum, lecz przed rozpoczęciem fabularnych przygód Twojej postaci prosimy o skrupulatne uzupełnienie pól w profilu. Warto również wnikliwie zapoznać się z tematami zamieszczonymi w dziale fabularnym. W razie jakichkolwiek wątpliwości, problemów lub sugestii odnośnie rozwoju naszej magicznej społeczności, zachęcamy do kontaktowania się z administracją forum. Życzymy wielu ciekawych rozgrywek w grze i przyjemnego spędzania z nami czasu!
Powrót do góry Go down
 
Ilona Elznerowicz
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Ilona Elznerowicz


Skocz do:  
Czarodzieje, którzy przeglądają ten temat:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Napisz nowy tematSkocz do: